Leci wrzesień dzień za dniem i nie mam kiedy pisać. Szkoła zabiera mnóstwo czasu. Nie siedzę przy lekcjach nie, ale zakupy trza zrobić, dzieci odebrać, dojechać te 18km do domku w jedną stronę i się uzbiera.
Nowe cacuszko zamieszkało w mojej kuchni! Oto ono :)
K. mówi, że to imieninowy mój prezent, ale nieeeeeeeeeee, na imieninki zażyczyłam sobie II części "Dzienników Bridget Jones" a co! Kocham tę kobitę! Co do imienin, dostałam już pierwszą przesyłkę z prezentem od Agi :D nie otworzyłam, nie, chociaż kusi baaaardzo :) pisałam wcześniej, że umówiłyśmy się z kumpelkami na taką wymiankę imieninową - teraz moja kolej! ha czekam :D
Wracając do suszarki :D wczoraj wypróbowałam. Świetna, bo sama się wyłącza, więc nie trzeba pilnować. Na początek poszły banany. Suszyłam 2 godziny i dziś rano godzinę i jeszcze nie gotowe. Będą jak znalazł do musli! Następne jabłuszka, pomarańcze - a te doskonałe do mojego piwka grzanego właśnie z plastrem pomarańczy, goździkiem i miodem.... mrrrrrrr a na finisz, uwaga: suszone pomidorki! Dziś są w promocji po 1,85zł! Gdzie? Ha BIEDRONKA :) moja ulubiona :) potem pomidorki moczymy z ziołami ulubionymi w oliwie z oliwek i do słoja.. a potem doskonałe do sałatek mniaaaaaaaam! W Lidlu natomiast, dziś do nabycia piękne wrzośce! 3zł sztuka! mam 12 sztuk i rozsadzę w donicy wielkiej, tym razem w dobrym podłożu, czyli kwaśny torf + piasek, posłuchałam mądrej kobity, Gai która ma przepiękny ogród! Marzenie!
Więc pachnie nam wrzesień jabłkami, pomidorami, wrzoścami, jeszcze ogórkami, cukinią, koperkiem - wszystko jeszcze w ogródku pięknie pachnie... dziś mrozimy koperek, wyrywamy buraczki, te do skrzynki z piaskiem i do piwnicy. Zostaną poty, selery, marchew, szczaw, który muszę na dniach ściąć i dynie :)
Serdecznie dziękuję za kolejne nominacje kochane! Edi, Aga, Tupaja, jedna wystarczy, luz ;)
Miłego dnia!
Kama
Juz biegne do biedronki po suszone pomidory a do Lidla po wrzosy:)
OdpowiedzUsuńLeć, bo wrzosy u nas przynajmniej się rozchodzą migiem!
UsuńTeż mam suszarkę i suszę na niej wszystko co się da :) Niezwykle pomocne urządzenie :) A suszone grzyby, zapach w całym mieszkaniu :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuszone w promocji? czy surowe, które suszysz?
OdpowiedzUsuńPodobno średnio się opłaca suszyć pomidory bo b.b. długo trzeba to robić...
Tak marudzę, bom przeziębiona jest :(
Ciekawe jak Twoje się udadzą?
suszone w promocji? czy surowe, które suszysz?
OdpowiedzUsuńPodobno średnio się opłaca suszyć pomidory bo b.b. długo trzeba to robić...
Tak marudzę, bom przeziębiona jest :(
Ciekawe jak Twoje się udadzą?
Surowe w promocji :)
UsuńZobaczymy jak wyjdą ;)
Zdrówka życzę!
Witaj
OdpowiedzUsuńPo paru pobytach na Twoim wszechstronnym blogu dziś zarzucam kotwicę i będę podpatrywała ciekawe przepisy na ciasto, coś ogórkach sobie podejrzę na dziś ,czyli wszystko od kuchni
i nie tylko ; mieszkacie w wspaniałym miejscu.
Pozdrawiam Ilona
Witaj Ilona, bardzo mi miło, że zostałaś na dłużej :)
UsuńA u mnie jabłka i grzyby suszą się na tradycyjnej kuchni :)
OdpowiedzUsuńTeż dziś właśnie w Lidlu kupiłam wrzosy!!!!
OdpowiedzUsuńA suszarkę też przeglądałam... cudeńko... a może by tak zamiast expressu...
Pomyślimy:)
Stula a może by tak ekspres i suszarka? :D
Usuńjak szaleć to szaleć! ;)
no i nad tym właśnie myślę :)
UsuńKami narobiłaś mi smaka tymi suszonymi jabłkami. Już widzę Wika jak zajada jabłkowe chipsy :)
OdpowiedzUsuń