Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

niedziela, 16 października 2011

łikendujemy

Wiśnie zrobiłam


 smakuje..
hmmmmmm

pysznie ;)

uwaga na pestki ;)

A wisienki pływały dłuuuugo w spirytusie, potem nalewkę zlałam a owoce do słoja..
warto było czekać!


Poza tym kręgosłup dziś zastrajkował, ogólnie źle się czuję, jakoś tak nie wiem...
za dużo może ostatnio się działo i nie przetrawiłam jeszcze..

Jutro będzie lepiej, prawda?
 

Prawda :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz