Przepis wzięłam oczywiście STĄD :)
co mnie zaskoczyło? Bez proszku do pieczenia i efekt rzucania ciastem tuż po upieczeniu! :)
Przepis na biszkopt:
5 jaj
3/4 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki cukru
1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
białka ubijamy na pianę, długo aż będą bardzo puszyste, potem powoli dodajemy cukier, również długo ubijamy, potem żółtka. Jak już z ciasta będą wychodziły piękne bąbelki powietrza dodajemy mąkę i mieszamy ale na najmniejszych obrotach. Wykładamy do tortownicy (wysmarowałam masłem i oprószyłam bułką tartą), ja użyłam o średnicy 23cm. Do pieca na 30min - do suchego patyczka. Wyjmujemy i rzucamy na podłogę z wysokości 50-60cm. Można 2 razy ;) podobno dlatego nie opada. Prawda, nie opadł ani centymetra!!! Jest piękny!
Ciacho! Ma 9cm wysokości :)
Krem to już inna bajka :)
1 paczka kawy cappucino, 110g. Smak jaki preferujemy, ja użyłam waniliowego
2 paczki kremu do tortów - dałam toffi - można oczywiście zrobić ulubiony smak
pół litra mleka
pół litra śmietany 18%
2 bite śmietany śnieżki
1 galaretka cytrynowa
1 tabliczka czekolady mlecznej.
Mleko gotujemy, chwilkę studzimy i dodajemy kawę. Mieszamy, odstawiamy do wystudzenia.
Następnie dodajemy kremy. Wykładamy na biszkopt.
Śmietanę ubijamy, dodajemy tężejącą galaretkę rozpuszczoną w 1 szklance wody, śnieżki i pół tabliczki mlecznej czekolady potarkowanej na grubych oczkach. Śmietanę wykładamy na krem i obsypujemy pozostałą potarkowaną czekoladą.
Tak robimy ciasto gdy biszkopt upieczemy w prostokątnej blaszce. Ja robiłam w tortownicy, biszkopt wyrósł pięknie, przekroiłam go na połowę, przełożyłam kremem cappucino, boki również nim wyłożyłam. Na górę i boki śmietana i na wierzch czekoladka.
Pogodę wczoraj mieliśmy cudną. Włożyliśmy gumaczki i sio na dwór :)
leżakowanie ;)
w sobotę będzie ognisko, jeśli pogoda dopisze :)
pozostałości lodu na jeziorku
Piękny tort!:) a pociechy śliczne:)
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyszło!!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięki za słodką inspirację...ciekawy krem, wypróbuję na pewno:) Fajnie masz z tym jeziorem w podwórku, ja do "swojego" Wydmińskiego mam prawie 2okm, tęskno mi za tym widokiem:)
OdpowiedzUsuńOj Wydmińskie jest przepiękne! A ciacho idealne na imieniny, święta.. robi wrażenie ;)
UsuńPiękne ciacho, mega kalorii które spali się w ogródku ;)...nie wierzę w to rzucanie -dla tego na pewno spróbuję ha ha ha .Całuski zostawiam dla wszystkich K :)
OdpowiedzUsuńO tak, kalorii pewnie z 10tys ;) ale nie liczę, bo właśnie w ogródku raz dwa znikną :) wczoraj "załatwiłam" maliny, bez a dziś mirabelka i leszczyna ;)
Usuńdziękuje za wizytę u mnie! Ciacho wygląda smakowicie. U mnie brak zdolności kulinarnych ale nastoletnia córka to nadrabia :)
OdpowiedzUsuńCo do schodów to sa wyłożone gresem i dlatego się zastanawiam, czy panele będą pasować?
pozdr
Ewa
Panele bardzo mi się podobają, te z naturalnego drzewa to już w ogóle ;) marzy mi się poddasze całe właśnie w drewnie. A u Ciebie myślę, że by pasowało, jasne schody i ciemniejsze panele ;)
UsuńRównież pozdrawiam!
Ładnie wygląda to ciasto i z przepisu wydaje się niezbyt trudne do wykonania, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
wiem, że trudno w to uwierzyć, ale pisze już trzeci raz, cały czas coś lub ktoś mi przeszkadza.
OdpowiedzUsuńMy już pierwsze ognisko mamy za sobą, więc sezon rozpoczęty. Nam się zapowiada jutro piękna pogoda to z ogródka chyba nie wyjdę ;))
no kto Ci tu przeszkadza? :D
Usuńja kończę właśnie obiadek, pranie już na dworze wisi, zaraz zbieram dzieciaki i lecimy do sadu i ogrodu :) a potem ognisko!
Miłego dnia!
Krem toffi mówisz i cappucino... echhh zjadła bym taki kawałeczek, bo Twoje ciasto baaaardzo apetycznie wygląda.
OdpowiedzUsuńImponujące! Wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńDalas Mamuska czadu!:-))) Wyglada i na pewno jest pycha! Mozna prosic o kawaleczek do porannej kawencji? Ale na forum ani mru mru, ok?;-)
OdpowiedzUsuńKochaniutkie, dzięki za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńKachna, widziałam Twój komentarz, czyżby dziewczyny z forum usunęły? hahaha