Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

środa, 26 października 2011

leniuchowo

Leżę pod kocykiem, gardło mnie boli, wcinam chlebek z kminkiem i siemieniem lnianym, sączę herbatkę z malin i miód.. w kominku się pali.. cisza w domu, wszyscy wybyli.. odpoczywam..
Wczoraj gonitwa, szkoła, przedszkole, zakupy, angielski, dzieciaki odebrać i jakiś taki nerw.. nazbierało się.. wróciliśmy do domu i żeby odreagować zakręciłam chlebek z siemienia i zapiekłam warzywa z makaronem.

Chlebek pierwszy raz piekłam, bałam się trochę ;) a przepis od MMowej koleżanki Almas :) Nie ja pierwsza go wypróbowałam, ale dziewczyny tak zachwalały, więc musiałam, musiałam go zrobić :)

6 białek ubiłam na sztywną pianę, dodałam żółtka, potem 200ml jogo natural i 4 łyżki oliwy z oliwek.
Zakręciłam, wsypałam 300g siemienia lnianego, zmielonego (mielę w blenderze), fajnie, bo wszystko się nie zmieliło, zostało trochę całego ziarna i teraz fajnie chrupie podczas konsumowania :) na koniec łyżeczka kminku, łyżeczka soli i 2 łyżeczki proszku do pieczenia. Piekarnik na 170stopni, 30minut i gotowe :) Po upieczeniu przechowujemy w lodówce :)




no i makaron z warzywkami z przepisu MM-owej Stuli :)

4 komentarze:

  1. oo i tego mi chleba właśnie trzeba!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nabrałam chętki ;)
    Bede miala czas na pewno wypróbuję Kamilkowe Cuda ;****

    OdpowiedzUsuń
  3. chyba sie musze skusic na ten chlebek ..jestem na fazie siemienia lnianego ..zapisuje sobie przepis

    OdpowiedzUsuń
  4. chlebek zachęca do konsumpcji, a może byłby jeszcze zdrowszy na zakwasie? ja stosuję różne wariacje własnego chleba, ale na zakwasie:)

    OdpowiedzUsuń