Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

czwartek, 20 października 2011

Ratatouille!

Wstyd się przyznać, ale do tej pory nie jadłam bakłażana :) nie wiem jak to się stało ;)
Zakupiłam więc owego kandydata, papryki: zieloną, żółtą i czerwoną, cukinie, pomidorki, papryczkę chilli.

Na patelnię wrzuciłam cebulę skrojoną w paski, posiekany ząbek czosnku i papryczkę chilli pokrojoną w kostkę. Wszystko podsmażyłam na oliwie aż zaczęło mięknąć.

Potem wrzuciłam:
bakłażana skrojonego w kostkę - smażył się 4 minutki aż zaczął brązowieć,
potem papryki skrojone w 1cm paski i cukinię też skrojoną w paseczki.
Tak pyrkało sobie z 5 minut.
Dorzuciłam puszkę pomidorków bez skórki (pycha są w Biedronce) i 2 surowe pomidorki skrojone w paski, grube.

Sypiemy 2 łyżki tymianku, sól, pieprz - najlepiej kolorowy, świeżo zmielony i oblewamy kilkoma kropelkami octu balsamicznego. Na koniec dodajemy 2 łyżki przecieru pomidorowego :)

Dusimy tak z 5 minut, aż zgęstnieje.


Możemy to skonsumować z makaronem (oczywiście z semolinki), ryżem (basmati) a z mięskiem to pewnie będzie poezja :)

2 komentarze:

  1. u mnie raz w tygodniu to musi być takie danie!!! musi!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem jak mogłam nie jeść wcześniej bakłażana!!! :D

    OdpowiedzUsuń