Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

poniedziałek, 25 listopada 2013

TRUFLE CZEKOLADOWE Z ORZECHAMI

Jeśli lubicie gorzką czekoladę, taką z 70% zawartości kakao i do tego prażone orzechy laskowe to jest to deser dla Was :)
Dla nas też, o dziwo nawet dzieciaki podjadają :)
Same robią czekoladowe kuleczki, obtaczają w orzechach i czary mary, nie ma ;)

Pyszne!

Składniki:
200ml śmietany kremówki 30%
200g czekolady gorzkiej
100g orzechów laskowych
1 łyżeczka masła
szczypta soli

Śmietanę podgrzewamy w garnuszku, uważamy, by się nie zagotowała.
Wrzucamy połamaną czekoladę, masło, sól, mieszamy, aż wszystko ładnie się połączy. Sól wzmacnia smak czekolady, uwierzcie, dzięki niej jest jeszcze bardziej czekoladowa :)
Studzimy. Wkładamy do lodówki, najlepiej na noc.
Wyjdzie nam fajna gęsta masa.
Łyżeczką nabieramy czekoladę, formujemy kuleczki o obtaczamy w zmielonych orzechach.
Orzechy wcześniej prażymy w piekarniku (na blaszce z papierem do pieczenia, temp. 150stopni, 10min, mieszamy, by się nie przypaliły) lub na patelni, często mieszamy wtedy, tak podpiekamy też z 10minut. Uprażone orzeszki studzimy, zdejmujemy z nich skórkę, mielimy (blenderem lub siekamy drobno).
Rozpływają się w ustach.. mmmmmmmmmmmmm ;)
Smacznego!



8 komentarzy:

  1. Domowe trufelki to musi być coś ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Na pewno rewelacja !!!
    Z kokosem tez by były pyszne .... :-)))

    OdpowiedzUsuń
  3. ejjj no chyba Cię odlubię ;) to ja tu od dwa tygodnie katuję siebie i M na diecie trzydeczili;) aTy tu tak pysznie piszesz ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja ide sobie poszperac u Ciebie w daniach glownych, bo szukam pomyslu na obiad, a w mojej pustej ostatnio glowie nic sie nie dzieje...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. O jeżuniu! Wcale się nie dziwie, że dzieciakom smakuje! :)
    A ja uwielbiam gorzką czekoladę! :))

    OdpowiedzUsuń
  6. mmm uwielbiam gorzka czekolade ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. chętnie bym się wprosiła do Ciebie na te pyszności:))

    OdpowiedzUsuń
  8. Taka porcja trufelków poszłaby u nas na raz, dlatego muszę robić bardziej objętościowe, z dodatkiem zmielonych herbatników, w wersji dla dorosłych to jeszcze słowackiego rumu sporo wleję, pachną wtedy zacnie; pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń