Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

czwartek, 14 listopada 2013

CIASTO NA PIERNICZKI 2013

Zawsze wychodzą mięciutkie. Nawet jak potem leżą w pudle, nie twardnieją.

Ciasto robimy już teraz, gdyż musi leżakować 6 tygodni w lodówce.
Potem to już tylko zapach cynamonu, goździków roznosi się po domu.. świetna zabawa przy pieczeniu, cała rodzina wycina różniaste kształty, malujemy je, lukrujemy, wieszamy na choince, dajemy w prezentach do szkoły, przedszkola, dla znajomych, rodziny.

4 rok jak pieczemy te pierniczki :) To już tradycja :)

Składniki:
pół litra miodu
2 szklanki cukru
3 jaja
3 łyżeczki sody oczyszczonej
3-4 opakowania przyprawy do piernika
pół łyżeczki soli
250g masła
1 kg mąki pszennej

Masło roztapiamy, chłodzimy. Resztę składników umieszczamy w misce, dodajemy masło i wyrabiamy ciasto. Ciasto przykryte, przechowujemy w lodówce 6 tygodni.

Po upływie 6 tygodni, ciasto wałkujemy, może mieć dość rzadką konsystencję, więc podsypujemy mąką. Wykrawamy ulubione kształty :) warto zrobić przed pieczeniem dziurki w ciastkach, wtedy pięknie prezentują się na choince :) Pieczemy pierniczki w temperaturze 180 stopni, przez 10-15 minut (trzeba sprawdzać).
Ciasto świetnie nadaje się również na piernik w formie ciasta. Przekładamy go powidłami śliwkowymi, pieczemy 40minut w temp. 180 stopni i sypiemy górę po upieczeniu cukrem pudrem :)

Zapachniało świętami!

20 komentarzy:

  1. Chyba muszę spróbować tego przepisu, bo robiłam z różnych przepisów i zawsze wychodziły twarde. Tak więc co roku robię tzw lebkuchen bo one mi zawsze wychodzą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie słyszałam o takim przepisie.
      Ten który mam dostałam od koleżanki, która wcześniej go sprawdziła i tak do dziś obie pieczemy ;)

      Usuń
  2. fajniutkie:) my też pieczemy pierniczki wcześniej, które leżą i czekają na powieszenie na choince...chociaż jakoś zawsze ich jest mniej niż po upieczeniu..hmmm;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My pieczemy kilka dni przed świętami. Młodszy podjada jeszcze na ciepło prosto z pieca a potem oczywiście ukradkiem z choinki ;)

      Usuń
  3. Ale mam wyczucie, akurat dziś z Krzysiem rozmawialiśmy, że fajnie byłoby pierniczki na święta upiec ale nie mamy sprawdzonego przepisu a tu proszę ta tam niespodzianka. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wypróbuję! Rozumiem, że miód ma być prawdziwy, a nie sztuczny?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak tu smacznie!
    A w ogóle co słychać? Strasznie kulinarna się zrobiłaś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze słychać ;)
      Kulinarna byłam zawsze ;) a wioskowe tematy na moim drugim blogu wylewam ;)

      Usuń
  6. W tym roku muszę wypróbować ten przepis. Tylko, że nie kupiłam przyprawy do piernika. Jak myślisz czy mogę ją zastąpić mielonymi goździkami i cynamonem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że można, dodałabym jeszcze do tego kakao :)

      Usuń
  7. Świetna sprawa !!! Jutro zarabiam ciasto, chociaż do świat będzie mniej niż 6 tygodni - mam nadzieję ze nie szkodzi :-)
    Jeszcze pytanie ... jak przechowujesz te pierniczki żeby nie stwardniały ?
    Zapowiadają sie wspaniałe :-))))))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, że nie szkodzi, swoje zrobiłam wczoraj ;)
      Pierniki przechowuję w kartonowych pudłach lub szklanych słojach. Dobrze do środka włożyć połówkę jabłka, wtedy będą jeszcze bardziej miękkie :)

      Usuń
    2. Dziękuję :-)))
      Juz nie mogę sie doczekać ...
      To będą pierwsze pierniczki w moim życiu własnej produkcji :-)))

      Usuń
    3. Hmmmm ... niektórzy jeszcze dodają mleko. Ja nie dodałam , czy będzie ok ? U Ciebie nie widzę tego składnika ....

      Usuń
  8. Każdy przepis jest inny. W tym można dodać mleko, rozpuszczając w nim sodę. Z mlekiem czy bez dla mnie wychodzą, robiłam i tak i tak.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Superrr, bo już się przestraszyłam.
      No to teraz trzeba wpaść na pomysł ... jak tu je pieknie i smacznie ozdobić ;-))))))))))))))

      Usuń
  9. Upiekłam !!!!
    Fajne są , ale chyba za cienkie ciasto wałkowałam bo są chuuuude. No ale to moje pierwsze "pierniczenie" w życiu ... jestem z siebie dumna.
    Czekam teraz na zdjecia Waszych pierniczków :-))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się udały i że smakują :)
      My pieczemy w piątek a dekorujemy w weekend, na pewno zdam relację ;)

      Usuń