Ciasto robimy już teraz, gdyż musi leżakować 6 tygodni w lodówce.
Potem to już tylko zapach cynamonu, goździków roznosi się po domu.. świetna zabawa przy pieczeniu, cała rodzina wycina różniaste kształty, malujemy je, lukrujemy, wieszamy na choince, dajemy w prezentach do szkoły, przedszkola, dla znajomych, rodziny.
4 rok jak pieczemy te pierniczki :) To już tradycja :)
Składniki:
pół litra miodu
2 szklanki cukru
3 jaja
3 łyżeczki sody oczyszczonej
3-4 opakowania przyprawy do piernika
pół łyżeczki soli
250g masła
1 kg mąki pszennej
Masło roztapiamy, chłodzimy. Resztę składników umieszczamy w misce, dodajemy masło i wyrabiamy ciasto. Ciasto przykryte, przechowujemy w lodówce 6 tygodni.
Po upływie 6 tygodni, ciasto wałkujemy, może mieć dość rzadką konsystencję, więc podsypujemy mąką. Wykrawamy ulubione kształty :) warto zrobić przed pieczeniem dziurki w ciastkach, wtedy pięknie prezentują się na choince :) Pieczemy pierniczki w temperaturze 180 stopni, przez 10-15 minut (trzeba sprawdzać).
Ciasto świetnie nadaje się również na piernik w formie ciasta. Przekładamy go powidłami śliwkowymi, pieczemy 40minut w temp. 180 stopni i sypiemy górę po upieczeniu cukrem pudrem :)
Zapachniało świętami!
Chyba muszę spróbować tego przepisu, bo robiłam z różnych przepisów i zawsze wychodziły twarde. Tak więc co roku robię tzw lebkuchen bo one mi zawsze wychodzą :)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o takim przepisie.
UsuńTen który mam dostałam od koleżanki, która wcześniej go sprawdziła i tak do dziś obie pieczemy ;)
fajniutkie:) my też pieczemy pierniczki wcześniej, które leżą i czekają na powieszenie na choince...chociaż jakoś zawsze ich jest mniej niż po upieczeniu..hmmm;))
OdpowiedzUsuńMy pieczemy kilka dni przed świętami. Młodszy podjada jeszcze na ciepło prosto z pieca a potem oczywiście ukradkiem z choinki ;)
UsuńAle mam wyczucie, akurat dziś z Krzysiem rozmawialiśmy, że fajnie byłoby pierniczki na święta upiec ale nie mamy sprawdzonego przepisu a tu proszę ta tam niespodzianka. :)
OdpowiedzUsuńWypróbujcie ten przepis, jest świetny :)
UsuńWypróbuję! Rozumiem, że miód ma być prawdziwy, a nie sztuczny?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Najlepszy prawdziwy miód :)
UsuńJak tu smacznie!
OdpowiedzUsuńA w ogóle co słychać? Strasznie kulinarna się zrobiłaś.
Dobrze słychać ;)
UsuńKulinarna byłam zawsze ;) a wioskowe tematy na moim drugim blogu wylewam ;)
W tym roku muszę wypróbować ten przepis. Tylko, że nie kupiłam przyprawy do piernika. Jak myślisz czy mogę ją zastąpić mielonymi goździkami i cynamonem?
OdpowiedzUsuńPewnie, że można, dodałabym jeszcze do tego kakao :)
UsuńŚwietna sprawa !!! Jutro zarabiam ciasto, chociaż do świat będzie mniej niż 6 tygodni - mam nadzieję ze nie szkodzi :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze pytanie ... jak przechowujesz te pierniczki żeby nie stwardniały ?
Zapowiadają sie wspaniałe :-))))))))
Pewnie, że nie szkodzi, swoje zrobiłam wczoraj ;)
UsuńPierniki przechowuję w kartonowych pudłach lub szklanych słojach. Dobrze do środka włożyć połówkę jabłka, wtedy będą jeszcze bardziej miękkie :)
Dziękuję :-)))
UsuńJuz nie mogę sie doczekać ...
To będą pierwsze pierniczki w moim życiu własnej produkcji :-)))
Hmmmm ... niektórzy jeszcze dodają mleko. Ja nie dodałam , czy będzie ok ? U Ciebie nie widzę tego składnika ....
UsuńKażdy przepis jest inny. W tym można dodać mleko, rozpuszczając w nim sodę. Z mlekiem czy bez dla mnie wychodzą, robiłam i tak i tak.
OdpowiedzUsuńSuperrr, bo już się przestraszyłam.
UsuńNo to teraz trzeba wpaść na pomysł ... jak tu je pieknie i smacznie ozdobić ;-))))))))))))))
Upiekłam !!!!
OdpowiedzUsuńFajne są , ale chyba za cienkie ciasto wałkowałam bo są chuuuude. No ale to moje pierwsze "pierniczenie" w życiu ... jestem z siebie dumna.
Czekam teraz na zdjecia Waszych pierniczków :-))))
Cieszę się, że się udały i że smakują :)
UsuńMy pieczemy w piątek a dekorujemy w weekend, na pewno zdam relację ;)