Wędzony boczek, dużo pora, sera. Wszystko zalane jajkami i zapieczone w kruchym spodzie.
Oczywiście tarta.
Ale jaka smaczna!
Przepis na kruche ciasto do tarty:
1,5 szklanki mąki pszennej
150g masła
1 łyżeczka soli
1 jajo
Zagniatamy składniki, formujemy w kulę, zawijamy w folię i odkładamy do lodówki na 10 minut.
Nagrzewamy piekarnik na 180 stopni. Formę do tarty smarujemy grubo masłem.
Ciasto wykładamy do formy, nakłuwamy widelcem, obciążamy i zapiekamy 15 minut.
Usuwamy obciążenie i ponownie zapiekamy aż się zarumieni.
Farsz:
300g wędzonego boczku
20cm pora (biała część)
5 ziaren jałowca
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
3 jaja
150g sera żółtego startego
Boczek kroimy w kostkę. Dodajemy por skrojony w paski, jałowiec (skruszone ziarna), gałkę. Smażymy aż por będzie miękki a boczek się zarumieni. Odcedzamy na durszlaku, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Jaja mieszamy, dodajemy sól, pieprz, ser i boczek z porem. Wykładamy na tartę.
Możemy obsypać świeżą natką pietruszki.
Zapiekamy przez 20 minut w temp. 180 stopni.
Smacznego!
Szukaj na tym blogu
Obserwatorzy
środa, 30 października 2013
wtorek, 29 października 2013
KULECZKI SEROWE W PYSZNYCH PANIERKACH
Jakie pyszne połączenie!
Trzy rodzaje sera, opatulone w prażony słonecznik, słodką paprykę oraz aromatyczne, świeże zioła.
Idealne na imprezkę, wystarczy wetknąć wykałaczkę i deska sera gotowa :)
Musicie koniecznie spróbować :)
Składniki na serowe kulki:
100g sera feta
100g sera twarogowego
100g sera żółtego twardego, startego na małych oczkach
Wszystkie sery łączymy razem, doprawiamy pieprzem. Nie dodajemy soli, gdyż ser feta doskonale łączy wszystkie smaki. Oczywiście, gdyby komuś zabrakło soli, dosalamy.
Trzy pyszne panierki:
3 łyżeczki papryki słodkiej w proszku
100g słonecznika prażonego (słonecznik prażymy na patelni aż będzie złocisty)
garść bazylii, mięty, drobno skrojonej (dodajemy zioła jakie lubimy, najlepsze będą świeże, jednak jeśli nie mamy, mogą to być zioła prowansalskie)
Formujemy kuleczki z serów, wielkości orzechów laskowych.
Każdą kuleczkę obtaczamy w panierce i gotowe :)
Pyszne i zdrowe!
Smacznego! :)
Trzy rodzaje sera, opatulone w prażony słonecznik, słodką paprykę oraz aromatyczne, świeże zioła.
Idealne na imprezkę, wystarczy wetknąć wykałaczkę i deska sera gotowa :)
Musicie koniecznie spróbować :)
Składniki na serowe kulki:
100g sera feta
100g sera twarogowego
100g sera żółtego twardego, startego na małych oczkach
Wszystkie sery łączymy razem, doprawiamy pieprzem. Nie dodajemy soli, gdyż ser feta doskonale łączy wszystkie smaki. Oczywiście, gdyby komuś zabrakło soli, dosalamy.
Trzy pyszne panierki:
3 łyżeczki papryki słodkiej w proszku
100g słonecznika prażonego (słonecznik prażymy na patelni aż będzie złocisty)
garść bazylii, mięty, drobno skrojonej (dodajemy zioła jakie lubimy, najlepsze będą świeże, jednak jeśli nie mamy, mogą to być zioła prowansalskie)
Formujemy kuleczki z serów, wielkości orzechów laskowych.
Każdą kuleczkę obtaczamy w panierce i gotowe :)
Pyszne i zdrowe!
Smacznego! :)
środa, 23 października 2013
SZUKAM DOMU DLA SZCZENIAKÓW: LABRADOR RETRIEVER
Gdyby ktoś się zdecydował na przygarnięcie tych ślicznych maluszków, proszę o kontakt:
sawka11@wp.pl
Wieczorkiem napiszę ile jest suczek a ile chłopców i w jakich maściach :)
Ślicznoty, prawda? :)
kolor biszkoptowy:
dziewczyny:3
chłopcy:4
kolor czarny:
dziewczyny: 3
chłopcy: 2
Oto 4 tygodniowe szczeniaki słodziaki :)
6 tydzień rozrabiaków :)
25.11.13
wtorek, 22 października 2013
KLOPSIKI Z MARMOLADĄ JABŁKOWĄ HILDY
Witajcie!
Z moich ostatnich wojaży po Belgii przywiozłam nowe smaki.
Próbowałam chrupiących żabich udek! Niezły smak! Spróbowałam cykorii zapiekanej z szynką, serem w sosie beszamelowym (mniam!) oraz pyszne klopsiki z marmoladą jabłkową! Rewelka!
Pyszna przekąska! Nie można się oderwać. No przynajmniej ja nie mogłam :)
Składniki:
pół kg mięsa wieprzowego mielonego
2 jaja
pół chleba pszennego
przyprawy: sól, pieprz, 2 łyżki przyprawy do mielonego PRYMAT (bez konserwantów)
Z chlebka wydłubujemy środek, kruszymy na maluśkie kawałeczki. Skórki nie dodajemy.
Dodajemy do mięsa. Mieszamy. Potem jaja, przyprawy. Dobrze mieszamy.
Jeśli masa jest za rzadka dodajemy chleba, jeśli zbyt gęsta, jajo.
Gotujemy lekko osoloną wodę. Z mięsa formujemy kulki, wrzucamy na wrzątek i czekamy aż wypłyną.
Wyjmujemy, odsączamy, zostawiamy do ostygnięcia.
Na patelni rozgrzewamy oliwę. Podsmażamy na złoty kolor klopsiki.
Podajemy z ciepłą marmoladą jabłkową lub z sosem wiśniowym.
Pyszne!
Smacznego!
Z moich ostatnich wojaży po Belgii przywiozłam nowe smaki.
Próbowałam chrupiących żabich udek! Niezły smak! Spróbowałam cykorii zapiekanej z szynką, serem w sosie beszamelowym (mniam!) oraz pyszne klopsiki z marmoladą jabłkową! Rewelka!
Pyszna przekąska! Nie można się oderwać. No przynajmniej ja nie mogłam :)
Składniki:
pół kg mięsa wieprzowego mielonego
2 jaja
pół chleba pszennego
przyprawy: sól, pieprz, 2 łyżki przyprawy do mielonego PRYMAT (bez konserwantów)
Z chlebka wydłubujemy środek, kruszymy na maluśkie kawałeczki. Skórki nie dodajemy.
Dodajemy do mięsa. Mieszamy. Potem jaja, przyprawy. Dobrze mieszamy.
Jeśli masa jest za rzadka dodajemy chleba, jeśli zbyt gęsta, jajo.
Gotujemy lekko osoloną wodę. Z mięsa formujemy kulki, wrzucamy na wrzątek i czekamy aż wypłyną.
Wyjmujemy, odsączamy, zostawiamy do ostygnięcia.
Na patelni rozgrzewamy oliwę. Podsmażamy na złoty kolor klopsiki.
Podajemy z ciepłą marmoladą jabłkową lub z sosem wiśniowym.
Pyszne!
Smacznego!
sobota, 19 października 2013
JESIENNE CIASTO Z ORZECHAMI, POWIDŁAMI I BEZĄ
To inna wersja Pani Walewskiej, inaczej "Pychotki" czy lepsza? Dla mnie obie smakują doskonale!
Przepis znalazłam na stronie MOJE WYPIEKI
Kruche ciasto z delikatną bezą, powidłami śliwkowymi (własnej produkcji), chrupiącymi orzechami włoskimi i przełożone kremem budyniowym.
Takie jesienne smaczki :)
Składniki na kruche ciasto:
4 szklanki mąki pszennej
6 żółtek
350g masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki cukru pudru
1 cukier waniliowy
Wszystkie składniki łączymy, zagniatamy ciasto, dzielimy na 2 części, wstawiamy do lodówki na 2 godzinki.
Krem:
2 szklanki mleka
3 łyżki cukru
2 żółtka
3 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
150g masła
100ml wódki lub likieru orzechowego - zamiast alkoholu dałam sok z cytryny, gdyż ciasto podjadają dzieciaki ;)
Beza:
8 białek ( dodałam 2 białka pozostałe z kremu)
1 szklanka cukru
Ponadto:
200g orzechów włoskich łuskanych, drobno posiekanych
250g powideł śliwkowych
Gdy ciasto już będzie gotowe, wykładamy je na blachę, wymiary 38x24, wyłożoną papierem do pieczenia. Smarujemy je połową powideł a na wierzch układamy ubitą pianę* i obsypujemy połową orzechów*.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 40minut.
Z drugim plackiem postępujemy dokładnie tak samo.
Gotujemy krem:
1 szklankę mleka podgrzewamy. Do reszty mleka dodajemy cukry, żółtka, mąkę, dobrze mieszamy i dodajemy do gorącego mleka, ciągle mieszamy (gotujemy jak budyń). Jeśli będzie gęste odstawiamy do wystudzenia. Możemy nakryć folią spożywczą. Gdy krem wystygnie, masło ubijamy na puch i powoli dodajemy masę aż ładnie się połączy.
Krem wykładamy na 1 upieczony blat. Kolejny blat układamy odwrócony, tak by kruche ciasto było na górze. Górę oblewamy polewą czekoladową.
Polewa czekoladowa:
75g masła
150g czekolady (zmieszana gorzka z mleczną).
Masło rozpuszczamy, dodajemy czekoladę, rozpuszczamy.
*białka należy podzielić na 2 części, gdyż jeśli ubijemy wszystkie razem, druga część (zanim zacznie się piec) podejdzie wodą i nie będzie już tak puszysta jak pierwsza.
*orzechy możemy również wyłożyć na powidła a potem nałożyć bezę, unikniemy wtedy zbyt mocnego podpieczenia orzechów (jeśli wasz piekarnik lubi przypalać..), można również dla bezpieczeństwa w trakcie pieczenia blachę okryć folią do pieczenia, wtedy orzechy nie przypalą się.
Smacznego! :)
Przepis znalazłam na stronie MOJE WYPIEKI
Kruche ciasto z delikatną bezą, powidłami śliwkowymi (własnej produkcji), chrupiącymi orzechami włoskimi i przełożone kremem budyniowym.
Takie jesienne smaczki :)
Składniki na kruche ciasto:
4 szklanki mąki pszennej
6 żółtek
350g masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
3/4 szklanki cukru pudru
1 cukier waniliowy
Wszystkie składniki łączymy, zagniatamy ciasto, dzielimy na 2 części, wstawiamy do lodówki na 2 godzinki.
Krem:
2 szklanki mleka
3 łyżki cukru
2 żółtka
3 łyżki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
150g masła
100ml wódki lub likieru orzechowego - zamiast alkoholu dałam sok z cytryny, gdyż ciasto podjadają dzieciaki ;)
Beza:
8 białek ( dodałam 2 białka pozostałe z kremu)
1 szklanka cukru
Ponadto:
200g orzechów włoskich łuskanych, drobno posiekanych
250g powideł śliwkowych
Gdy ciasto już będzie gotowe, wykładamy je na blachę, wymiary 38x24, wyłożoną papierem do pieczenia. Smarujemy je połową powideł a na wierzch układamy ubitą pianę* i obsypujemy połową orzechów*.
Pieczemy w temperaturze 180 stopni przez 40minut.
Z drugim plackiem postępujemy dokładnie tak samo.
Gotujemy krem:
1 szklankę mleka podgrzewamy. Do reszty mleka dodajemy cukry, żółtka, mąkę, dobrze mieszamy i dodajemy do gorącego mleka, ciągle mieszamy (gotujemy jak budyń). Jeśli będzie gęste odstawiamy do wystudzenia. Możemy nakryć folią spożywczą. Gdy krem wystygnie, masło ubijamy na puch i powoli dodajemy masę aż ładnie się połączy.
Krem wykładamy na 1 upieczony blat. Kolejny blat układamy odwrócony, tak by kruche ciasto było na górze. Górę oblewamy polewą czekoladową.
Polewa czekoladowa:
75g masła
150g czekolady (zmieszana gorzka z mleczną).
Masło rozpuszczamy, dodajemy czekoladę, rozpuszczamy.
*białka należy podzielić na 2 części, gdyż jeśli ubijemy wszystkie razem, druga część (zanim zacznie się piec) podejdzie wodą i nie będzie już tak puszysta jak pierwsza.
*orzechy możemy również wyłożyć na powidła a potem nałożyć bezę, unikniemy wtedy zbyt mocnego podpieczenia orzechów (jeśli wasz piekarnik lubi przypalać..), można również dla bezpieczeństwa w trakcie pieczenia blachę okryć folią do pieczenia, wtedy orzechy nie przypalą się.
Smacznego! :)
piątek, 18 października 2013
WYNIKI KONKURSU!
Witajcie!
Miło mi poinformować:
Konkurs z okazji 2 lat blogowania wygrała...
AVREA!
Przebieg losowania..
Zaspana Kinia losowała :)
Avrea, proszę o kontakt :)
Dziękuję wszystkim za udział i serdecznie gratuluję zwyciężczyni :)
Miło mi poinformować:
Konkurs z okazji 2 lat blogowania wygrała...
AVREA!
Przebieg losowania..
Zaspana Kinia losowała :)
Avrea, proszę o kontakt :)
Dziękuję wszystkim za udział i serdecznie gratuluję zwyciężczyni :)
wtorek, 15 października 2013
MAKARON RYŻOWY, KURCZAK W IMBIRZE I CHRUPIĄCY BROKUŁ
Witajcie!
Przez weekend nadrabiałam zaległości w tv (ze względu na moją chwilową nieobecność w PL ;) oczywiście rządził kanał z programami kulinarnymi. Wpadłam do Gordona Ramsay'a ;) gotował tę oto smakowitość!
Makaron ryżowy (przepyszny!), chrupiąca pierś z kurczaka, równie chrupiący brokuł i odrobina jaja.
Wszystko szykujemy w mojej ulubionej patelni WOK. Kocham ją! Jest idealna! :) Jeśli nie macie woka, zwykła patelnia będzie równie dobra :)
Jest to idealne danie na kolację z przyjaciółmi :) do tego winko i nic więcej nie trzeba :) taka porcja spokojnie wystarczy dla 4 osób.
Składniki:
makaron ryżowy 200g
brokuł mały lub pół dużego
pierś kurczaka
2 jaja
1 cm imbiru, obranego, skrojonego w kosteczkę
2 ząbki czosnku, skrojonego w paseczki
sól, pieprz
3 łyżki sosu sojowego
oliwa z oliwek
sok z limonki
Wykonanie:
Makaron wkładamy do głębokiej miski, zalewamy wrzątkiem, odstawiamy na 15 minut.
Pierś kroimy w cieniutkie paseczki.
Brokuła myjemy, kroimy w cienkie paski.
W woku rozgrzewamy odrobinę oliwy.
Wrzucamy czosnek, niech się zarumieni, potem imbir.
Następnie dodajemy kurczaka, sól, pieprz, energicznie smażymy na kolor złoty, niech będzie chrupki. Dodajemy sos sojowy, chwilkę smażymy i dorzucamy brokuła.
Wszystko razem smażymy jakieś 4 minutki.
Przekładamy do miski.
Odsączamy makaron.
Patelnię wycieramy ręcznikiem papierowym i znowu lejemy odrobinę oliwy.
Wrzucamy 2 jaja, doprawiamy solą, pieprzem, smażymy jak na jajecznicę, ale niech jajka za mocno się nie zetną.
Dodajemy makaron.
Mieszamy. Na koniec wrzucamy mięso i brokuła, chwilę smażymy.
Już na talerzu skrapiamy sokiem z limonki :)
W oryginalnym przepisie nie było imbiru, ale wg mnie fajnie się komponuje :)
Smacznego!
Serdeczne dzięki za odwiedziny! Witam gorąco nowych obserwatorów, bardzo mi miło Was tutaj gościć :)
Pozdrowienia!
Przez weekend nadrabiałam zaległości w tv (ze względu na moją chwilową nieobecność w PL ;) oczywiście rządził kanał z programami kulinarnymi. Wpadłam do Gordona Ramsay'a ;) gotował tę oto smakowitość!
Wszystko szykujemy w mojej ulubionej patelni WOK. Kocham ją! Jest idealna! :) Jeśli nie macie woka, zwykła patelnia będzie równie dobra :)
Jest to idealne danie na kolację z przyjaciółmi :) do tego winko i nic więcej nie trzeba :) taka porcja spokojnie wystarczy dla 4 osób.
Składniki:
makaron ryżowy 200g
brokuł mały lub pół dużego
pierś kurczaka
2 jaja
1 cm imbiru, obranego, skrojonego w kosteczkę
2 ząbki czosnku, skrojonego w paseczki
sól, pieprz
3 łyżki sosu sojowego
oliwa z oliwek
sok z limonki
Wykonanie:
Makaron wkładamy do głębokiej miski, zalewamy wrzątkiem, odstawiamy na 15 minut.
Pierś kroimy w cieniutkie paseczki.
Brokuła myjemy, kroimy w cienkie paski.
W woku rozgrzewamy odrobinę oliwy.
Wrzucamy czosnek, niech się zarumieni, potem imbir.
Następnie dodajemy kurczaka, sól, pieprz, energicznie smażymy na kolor złoty, niech będzie chrupki. Dodajemy sos sojowy, chwilkę smażymy i dorzucamy brokuła.
Wszystko razem smażymy jakieś 4 minutki.
Przekładamy do miski.
Odsączamy makaron.
Patelnię wycieramy ręcznikiem papierowym i znowu lejemy odrobinę oliwy.
Wrzucamy 2 jaja, doprawiamy solą, pieprzem, smażymy jak na jajecznicę, ale niech jajka za mocno się nie zetną.
Dodajemy makaron.
Mieszamy. Na koniec wrzucamy mięso i brokuła, chwilę smażymy.
Już na talerzu skrapiamy sokiem z limonki :)
W oryginalnym przepisie nie było imbiru, ale wg mnie fajnie się komponuje :)
Smacznego!
Serdeczne dzięki za odwiedziny! Witam gorąco nowych obserwatorów, bardzo mi miło Was tutaj gościć :)
Pozdrowienia!
SMAŻONE CHRUPIĄCE ZIEMNIACZKI
Jadacie?
My tak!
Nauczył mnie robić je mój tato. Nic więcej w kuchni nie potrafi zrobić na ciepło, ale te ziemniaki są fantastyczne!
Ziemniaczki kroimy w plastry o grubości 0,5cm. Wrzucamy na gorący smalec, tak smażymy 5 minut.
Doprawiamy solą, pieprzem, przewracamy drewnianą łopatką. Tak kolejno, co 5 minut przekładamy aż będą chrupkie :) Doskonałe do jaj sadzonych, pieczonego kurczaczka i najlepsze prosto z patelni :)
My tak!
Nauczył mnie robić je mój tato. Nic więcej w kuchni nie potrafi zrobić na ciepło, ale te ziemniaki są fantastyczne!
Ziemniaczki kroimy w plastry o grubości 0,5cm. Wrzucamy na gorący smalec, tak smażymy 5 minut.
Doprawiamy solą, pieprzem, przewracamy drewnianą łopatką. Tak kolejno, co 5 minut przekładamy aż będą chrupkie :) Doskonałe do jaj sadzonych, pieczonego kurczaczka i najlepsze prosto z patelni :)
sobota, 12 października 2013
SZARLOTKA Z BUDYNIEM WANILIOWYM
Och to ciasto "chodziło" za mną już od dawna.
Przepis podejrzałam na stronie MOJE WYPIEKI co ciekawe, można go znaleźć pod uroczą nazwą: "Uśmiech teściowej" :)
Jak dla nas, przepyszne!
Kruche, wręcz chrupiące ciasto, soczyste jabłka, delikatny budyń.. mniam! :)
Składniki na ciasto:
3,5 szklanki mąki pszennej
1 jajo
2 żółtka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
250g masła
1 szklanka cukru pudru
2 łyżki śmietany gęstej 18%
Wszystkie składniki zagniatamy, dzielimy na 2 części, zawijamy w folię. Jedną część ciasta wkładamy do lodówki, drugą do zamrażarki. Chłodzimy przez 2 godziny.
W tym czasie obieramy 1/5 kg jabłek, kroimy je w ósemki.
Masa budyniowa:
2 budynie waniliowe, gotujemy wg przepisu na opakowaniu z tym, że w 750ml mleka, dodajemy 4 łyżki cukru. Masy nie studzimy.
Ciasto z lodówki wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia lub wysmarowaną masłem i oprószoną mąką.
Nakłuwamy widelcem, obsypujemy bułką tartą (by bułka wchłonęła wilgoć z jabłek) i układamy jabłka.
Na nie wylewamy gorący budyń i ścieramy na tarce mrożone ciasto.
Pieczemy w temperaturze 200 stopni przez 40minut.
Na koniec oprószamy cukrem pudrem.
Doskonałe dla zwolenników jabłek i budyniu :)
Dzięki za odwiedziny!
Kama
Przepis podejrzałam na stronie MOJE WYPIEKI co ciekawe, można go znaleźć pod uroczą nazwą: "Uśmiech teściowej" :)
Jak dla nas, przepyszne!
Kruche, wręcz chrupiące ciasto, soczyste jabłka, delikatny budyń.. mniam! :)
Składniki na ciasto:
3,5 szklanki mąki pszennej
1 jajo
2 żółtka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
250g masła
1 szklanka cukru pudru
2 łyżki śmietany gęstej 18%
Wszystkie składniki zagniatamy, dzielimy na 2 części, zawijamy w folię. Jedną część ciasta wkładamy do lodówki, drugą do zamrażarki. Chłodzimy przez 2 godziny.
W tym czasie obieramy 1/5 kg jabłek, kroimy je w ósemki.
Masa budyniowa:
2 budynie waniliowe, gotujemy wg przepisu na opakowaniu z tym, że w 750ml mleka, dodajemy 4 łyżki cukru. Masy nie studzimy.
Ciasto z lodówki wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia lub wysmarowaną masłem i oprószoną mąką.
Nakłuwamy widelcem, obsypujemy bułką tartą (by bułka wchłonęła wilgoć z jabłek) i układamy jabłka.
Na nie wylewamy gorący budyń i ścieramy na tarce mrożone ciasto.
Pieczemy w temperaturze 200 stopni przez 40minut.
Na koniec oprószamy cukrem pudrem.
Doskonałe dla zwolenników jabłek i budyniu :)
Dzięki za odwiedziny!
Kama
czwartek, 3 października 2013
RACUCHY DROŻDŻOWE Z JABŁKAMI, przepis II
Mięciuchne racuszki z dodatkiem jabłek to jest to!
Z tego przepisu skorzystałam pierwszy raz, ale już wiem, że nie raz do niego wrócę :)
Składniki:
3 szklanki mąki pszennej
1 jajo
50g drożdży świeżych
szczypta soli
2 łyżki cukru
1,5 szklanki mleka
2 jabłka (opcjonalnie)
Mąkę wsypujemy do miski, robimy dołek, wrzucamy tam pokruszone drożdże, cukier i zalewamy ciepłym mlekiem (pół szklanki). Przykrywamy, odstawiamy do wyrośnięcia.
Potem dodajemy sól, jajo i resztę mleka (ciepłego). Mieszamy wszystko drewnianą łyżką i odstawiamy do napuszenia, jakieś 1,5 godziny.
Smażymy na rozgrzanym oleju, często przewracając, by się nie przypiekły. Usmażone racuchy odsączamy na papierze, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Pychota! Przepis podejrzałam na stronie MOJE WYPIEKI tam racuchy są bez jabłek i podobno doskonale smakują z marmoladą czy też czekoladą ;) na pewno wypróbuję :)
Smacznego!
Z tego przepisu skorzystałam pierwszy raz, ale już wiem, że nie raz do niego wrócę :)
Składniki:
3 szklanki mąki pszennej
1 jajo
50g drożdży świeżych
szczypta soli
2 łyżki cukru
1,5 szklanki mleka
2 jabłka (opcjonalnie)
Mąkę wsypujemy do miski, robimy dołek, wrzucamy tam pokruszone drożdże, cukier i zalewamy ciepłym mlekiem (pół szklanki). Przykrywamy, odstawiamy do wyrośnięcia.
Potem dodajemy sól, jajo i resztę mleka (ciepłego). Mieszamy wszystko drewnianą łyżką i odstawiamy do napuszenia, jakieś 1,5 godziny.
Smażymy na rozgrzanym oleju, często przewracając, by się nie przypiekły. Usmażone racuchy odsączamy na papierze, by pozbyć się nadmiaru tłuszczu.
Pychota! Przepis podejrzałam na stronie MOJE WYPIEKI tam racuchy są bez jabłek i podobno doskonale smakują z marmoladą czy też czekoladą ;) na pewno wypróbuję :)
Smacznego!
środa, 2 października 2013
APEL: POMÓŻMY KAMILI!
Cześć. Jestem Kamila i mam 30 lat. Pochodzę z Kętrzyna. Po wakacjach zamierzałam wrócić do pracy. Uczę chemii w technikum. Diagnoza, którą mi postawiono nie pozwoliła mi na to. Ostra białaczka mieloblastyczna.
Jestem miłośniczką psów, szczególną sympatią darzę buldożki francuskie. Książki fantasy powodują, że zapominam o świecie.
Jestem mamą półtorarocznego Antosia. Do niedawna moim największym marzeniem było go mieć. Teraz marzę o tym, by z nim być.
Daj nam szansę bycia razem. Zostań dawcą!
Spotykamy się 20.10. 2013 roku w gimnazjum nr 2 w Kętrzynie (ulica Wojska Polskiego 9).
Godziny: 10-16.
Jestem mamą półtorarocznego Antosia. Do niedawna moim największym marzeniem było go mieć. Teraz marzę o tym, by z nim być.
Daj nam szansę bycia razem. Zostań dawcą!
Spotykamy się 20.10. 2013 roku w gimnazjum nr 2 w Kętrzynie (ulica Wojska Polskiego 9).
Godziny: 10-16.
ARTYKUŁ
Jeśli będziecie w okolicy wpadnijcie.. proszę Was również o nagłośnienie tej akcji, wklejcie na swoje blogi, na fejsa im więcej osób się o tym dowie, tym lepiej!
Kama
wtorek, 1 października 2013
CHAŁKA CYNAMONOWA
Witajcie :)
Szukałam przepisu na chałkę cynamonową. Kiepsko z wynikami, więc postanowiłam spróbować sama ;)
Efekt?
Chrupiąca skórka i cynamon, dużo cynamonu :)
Przepis podstawowy identyczny jak na CHAŁKĘ Z WANILIĄ tyle, że gdy już ciasto wyrośnie, dzielimy je na 3 części i każdy kawałek dokładnie smarujemy roztopionym masłem i porządnie obsypujemy cukrem z cynamonem (2 łyżki cukru i 2 łyżki cynamonu). Wiążemy w warkocz i odstawiamy do napuszenia :)
Urosła ogromniasta ;)
Przed pieczeniem posmarowałam ją jajkiem rozmieszanym z mlekiem i jeszcze podsypałam mieszanką cukru i cynamonu :)
Smacznego :)
Szukałam przepisu na chałkę cynamonową. Kiepsko z wynikami, więc postanowiłam spróbować sama ;)
Efekt?
Chrupiąca skórka i cynamon, dużo cynamonu :)
Przepis podstawowy identyczny jak na CHAŁKĘ Z WANILIĄ tyle, że gdy już ciasto wyrośnie, dzielimy je na 3 części i każdy kawałek dokładnie smarujemy roztopionym masłem i porządnie obsypujemy cukrem z cynamonem (2 łyżki cukru i 2 łyżki cynamonu). Wiążemy w warkocz i odstawiamy do napuszenia :)
Urosła ogromniasta ;)
Przed pieczeniem posmarowałam ją jajkiem rozmieszanym z mlekiem i jeszcze podsypałam mieszanką cukru i cynamonu :)
Smacznego :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)