Nie ma co za dużo pisać :)
Urlop świetny, naładowaliśmy akumulatorki, szkoda, że tak szybko minęło... towarzystwo boskie, dawno tak się nie uśmiałam :)
Pozdrowienia!
Dawno mnie tu u Ciebie nie bylo bo tez sie uropowalam na pol gwizdka a tu tyle nowosci!:) Piekne wakacyjne fotki, bedzie co ogladac i wspominac w dlugie, zimowe wieczory;) Pozdrawiam Was cieplutko!:*
Fajnie, że mieliście udany urlopik! Niefajna ta historia z pierwszym gościem, a właściwie gościówą jolówą... Oby znalazła jedyny słuszny finał. Kciuki zaciśnięte! Pozdrawiam.
gdy byłam dużo młodsza, to bardzo często jeździliśmy z rodzicami do Stegny, fajne miejsce :)
OdpowiedzUsuńWidać, że urlop udany i dzieciaczki się świetnie bawiły. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCudne zdjecia :))
OdpowiedzUsuńDokladnie, widac ze urlop udany :** Pieknie wygladacie!
Gorace pozdrowionka :*
Cieszę się,ze urlop Wam się udał:) My już też po, niestety. Ale akumulatory załadowane i to najważniejsze:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również urlopowo:)
OdpowiedzUsuńJakie pozytywne zdjęcia, bardzo fajnie się je ogląda. No i szczerze zazdroszczę wypoczynku ;)
OdpowiedzUsuńDawno mnie tu u Ciebie nie bylo bo tez sie uropowalam na pol gwizdka a tu tyle nowosci!:)
OdpowiedzUsuńPiekne wakacyjne fotki, bedzie co ogladac i wspominac w dlugie, zimowe wieczory;)
Pozdrawiam Was cieplutko!:*
Fajnie, że mieliście udany urlopik!
OdpowiedzUsuńNiefajna ta historia z pierwszym gościem, a właściwie gościówą jolówą... Oby znalazła jedyny słuszny finał.
Kciuki zaciśnięte! Pozdrawiam.