Nareszcie jest!
Aguśka pomogła mi kupić to cudeńko :)
Jutro próba generalna!
Kapustka, boczek, karkówka, cukinia, cebulka, ziemniaczki, kiełbaska, wielka garść przypraw i do kociołka! Kociołek do sterty żaru a potem to już....
Ciasto się chłodzi w lodówce. Jeszcze szał truskawek ;)
O cieście jutro. Mam nadzieję, że pogoda dopisze w te wolne dni.
Pozdrowionka,
Kama.
Noooooo kociołek pierwsza klasa ...Twoją dietkę i zdrową żywność na bok odstaw ;)
OdpowiedzUsuńwygląda super! dobrego weekendu
OdpowiedzUsuńświetny jest! "chce to" :) - gdzie takie można kupić?
OdpowiedzUsuńEdi, dieta poszła precz już dawno a troszkę tłuszczyku jeszcze nikomu nie zaszkodziło :)
UsuńBasiu, również życzę dobrego weekendu!
Kyja, zamówiłam w firmie, która akurat dodatkowo zajmuje się wylewaniem takich kociołków, ale można kupić takowe w sklepach ogrodniczych.
Pozdrawiam!
Na letnie wieczory przy ognisku taki kociołek jak znalazł - też lubimy;)
OdpowiedzUsuń(na allegro duży wybór kociołków różnych rozmiarów..)
Życzę smacznego!
Smakowało i to bardzo! :) Warto taki kociołek kupić z żeliwa. Trafiają się z blachy a wtedy za długo to nam nie posłuży.
OdpowiedzUsuń