Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

sobota, 22 grudnia 2012

jeszcze kilka chwil..

Uciekła sobota nie wiadomo kiedy.
Tak samo uciekną świąteczne dni.
Upiekłam wieczorem sernik z brzoskwiniami a praktycznie cały dzień ogarniałam chatę. Nie szalałam ze sprzątaniem, nie miałam kiedy. Przecież nie to jest najważniejsze..
Jutro działam w kuchni. Dzieciaki jadą do babci ubierać choinkę, zostają na noc, więc luz będzie totalny :)
Jutro piekę keks z bakaliami i makowiec robię barszczyk, śledzie, sałatkę jarzynową, uszka 
pracowity dzionek ;)

Ustroiliśmy schody ;)
wyglądają bajecznie :)


A jak tam u Was?
Macie śnieg?
U nas jest.
Mróz też :))) -13 w dzień :)

Pozdrowionka,
Kama :)

10 komentarzy:

  1. W tej chwili w moim domu przeplatają się zapachy pomarańczy ,gałązek choinki i gotowanych potraw ,tylko raz w roku tak pachnie:)
    Schody macie bajeczne:)i chyba skuszę się na zrobienie Twojego sernika z brzoskwiniami:)
    Snieg jest i u mnie ale ja chyba mieszkam nie tak daleko od Ciebie ,więc i temperatura podobna:)
    Pozdrawiam serdecznie:)
    Agnieszka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bosko pachnie, prawda?
      Jesteśmy sąsiadkami? :)))

      Usuń
  2. Nie ma śniegu za wiele (podobno), mróz mały (podobno)....Zobaczę na pewno, jak wrócę na święta do Domu. pozdrówki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas śnieg jest!!! Mogę trochę zapakować i przesłać ;)

      Usuń
  3. no do Ciebie jak sie zajrzy to od razu czuc swieta:) a ja codziennie pracuje w innym markecie wsrod tabunow swietych mikolajow, krzykliwych dekoracji i amerykanskich koled i jakos tych swiat nie widze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochaniutka! Zaraz zapewne wyjedziesz do Młynka i raz dwa poczujesz TEN nastrój :***

      Usuń
  4. U nas śniegu niewiele. Schody wyglądają cudnie. Owocnego pichcenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierogi nie wyszły!
      HELP!

      Usuń
    2. Trochę późno piszę, ale jeśli problem był z ciastem to po mojemu mąką musiała być do niczego. Mi w zeszłym roku nie chciał wyjść piernik. Piekłam trzy razy z tego samego, swojego przepisu i trzy razy wyszedł nie wyrośnięty zakalec. Za czwartym razem użyłam innej mąki i ciasto było jak trzeba.

      Usuń