Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

czwartek, 13 grudnia 2012

kosz na drzewo, lodowisko, skarpety i rum :)

Tyle tego dziś :) i dobrze ha :)
Odebraliśmy kosz :) tak jak mówiłam, wyszło bosko, zobaczcie sami!







W końcu będzie porządek a dodatkowo drzewo będzie się suszyło :)

Wybrałyśmy się dziś z Kinią na lodowisko. Jeździłam w młodości. Dalekiej młodości ;) myślałam, że będzie kiepsko, ale nie - to jak jazda na rowerze ;) Kinia dopiero zaczyna, więc wypożyczyłyśmy Pana Pandę do pomocy :) fajnie było!



Wyskoczyłam też dziś na herbatkę z Agą, jak zwykle było bosko, smacznie i przyjemnie :) to już nasz taki rytuał, prawda Aga? ;) Mikołaj zostawił u niej dla mnie paczuszkę a w niej cieplutkie skarpetki i buteleczka rumu :))) Jak to powiedziała Aga: "wskoczysz w skarpetuszki, do herbatki dodasz rumu i będzie ok!"
Racja! Dzięki Aga!!! :*****


Na koniec pochwalę się, że zostanę ciocią!!! Floris najprawdopodobniej będzie miał siostrzyczkę! Bosko, prawda? :)))
A to mój Słodziak ;)
Z mroźnymi pozdrowieniami!
Kama :)

10 komentarzy:

  1. po pierwsze koszyk CUDOWNY !!! a wręcz niezbędny przy kominku...łyżwy ...myyyyyyyy jak ja bym pojeździła też ostatni raz w młodości hi hi hi,a Diance złóż gratulacje - postarali się ;)
    co do rumu uważaj ... marynarze w każdym porcie coś zostawiali ha ha ha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Edit, łyżwy frajda nie z tej ziemi! Jak masz okazję, spróbuj :) a mój marynarz niech zostawia, przyjmę wszystko :D

      Usuń
  2. Jak Ty to wszystko ogarniasz? Skąd masz tyle czasu? Tylko pozazdrościć i brać przykład. Pozdrawiam i skuszę się na maślane z ostatniego posta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ogarniam? ;)
      Nie pracuję zawodowo, więc mam więcej czasu dosłownie na wszystko :) dzieci wszystkie w szkole i przedszkolu, mąż w pracy, więc jest chwila na kawkę samotnicę (jak to mawia Stula), na spotkanie z przyjaciółką (już umówiłyśmy się na łyżwy po nowym roku!) a w przyszłym tygodniu rano zabieram K. na jazdę po lodzie :)))) już się cieszy ;)

      Usuń
    2. A maślane pyszne!!! :))

      Usuń
  3. Fajny kosz, pasuje do Twego wnętrza i praktyczny, jak piszesz.
    Mój z nieokorowanej wikliny niby pasuje do charakteru domku, ale zdecydowanie lepszy byłby prostokątny. I tu Twój ma zdecydowaną przewagę.

    Miłego weekendu

    PS. Widzę nowy banerek w odsłonie zimowej:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładny ten kosz i na pewno praktyczny, będzie służył lata. Szkoda, że jak byłam mała nie było takich Panów Pand, bo może wtedy udało by mi się nauczyć jeździć na łyżwach ;). Słonecznego weekendu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. kosz rewelacja bo fajnie jest mieć troszkę wiecej drzewa koło kominka a nie biegac do piwnicy co rusz jak u mnie łyżwy fajna sprawa u nas nie ma takich pand a szkoda bo jak leci moja to ja lecę razem z nią :)

    OdpowiedzUsuń