Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

poniedziałek, 3 grudnia 2012

w końcu grudzień

Powiało chłodem. Czuć zbliżającą się zimę. Nie ma u nas jeszcze śniegu, całe szczęście.. jak pomyślę o odśnieżaniu.. wrrrrrrrrrrrrrrrr ale cała reszta.. święta, Mikołaj, pycha jedzonko, choinka, atmosfera... no w sumie, może trochę napadać ;) święta... już czuję zapach pierożków i smak pysznego makowca ale było strachu w zeszłym roku przy jego robieniu ;) efekt wyszedł wspaniały :) a choinka będzie w tym roku żywa! Pierwszy raz! Nie mogę się już doczekać :)

Skończyłam czytać sagę Paulliny Simons. Bardzo polecam. Specjalnie powoli czytałam, szkoda mi było kończyć.. a dziś już wiem, że wrócę do niej kolejny raz..

"Kiedy ją zobaczył, ujrzał coś nowego. Ujrzał, bo chciał to zobaczyć, bo chciał zmienić swoje życie. Zszedł z chodnika prosto w przepaść.
Przejść przez ulicę. Iść za nią. A ona nada twemu życiu znaczenie, ocali cię. Tak, tak - koniecznie przejść.
- "Spotkamy się znów we Lwowie, mój ukochany i ja" - nuci Tatiana, jedząc lody w naszym Leningradzie, w pachnącym jaśminem czerwcu, nad Fontanką, nad Newą, w Ogrodzie Letnim, w którym zawsze pozostaniemy młodzi".

Przeczytałam gdzieś, że ta książka zostaje na długo w pamięci... to prawda..

Wracam więc teraz do Tess Gerritsen, 2 kryminały mi zostały ;)

Dziś mamy "Dzień darmowej dostawy". Możemy zrobić zakupy w sklepach internetowych nie płacąc za przesyłkę :) skorzystałam :) jeśli macie ochotę tutaj znajdziecie wszystkie sklepy. Odwiedziłam Mydlarnię z cudownymi zapachami i mam gotowy prezent ;)

Popijam cieplutką herbatkę z cytrynką, odrobinką miodu i plastrem imbiru... pysznie...

Jutro ważny dzień. Wizyta z agencji adopcyjnej. Czekam..

Oby do świąt!


Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie,
Kama :)

7 komentarzy:

  1. u mnie też w tym roku po raz pierwszy będzie żywa choinka, to będzie coś! :)
    pozdrawiam ciepło w ten zimny czas ;p
    szana-banana :)

    OdpowiedzUsuń
  2. U nas już posypało śnieżkiem ,pewnie by Mikołajowi było lżej :))...a na święta też czekam ,właśnie przez tą magię w powietrzu

    OdpowiedzUsuń
  3. Kama - mało stresującej tej jutrzejszej wizyty!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mocno trzymam kciuki za jutro,właśnie przez takie chwile nie potrafiła bym robić tego co wy,ale podziwiam waszą odwage.

    OdpowiedzUsuń
  5. A u nas już jest śnieg, niewiele, ale zawsze biało. Na szczęście jeszcze odśnieżać nie trzeba :) A dzień darmowej dostawy znowu przegapiłam. Trzymam kciuki . Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  6. no ale się rozpachniało u Ciebie świątecznie mówisz że sniego u Was niet a u mnie niestety pod dostatkiem mówię niestety bo własnie o to odśnieżanie chodzi przygotujesz siebie dróżkę extra a przez noc nawieje że ręce załamać .Co do wizyty tylko kciuki trzymać oby z górki było :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Pisz, jak było. Świąteczne pierożki... rozmarzyłam się. A choinki u nas zawsze żywe, inne nie maja uroku i takie są, mimo afer z wycinaniem, osadzaniem i sprawami okołochoinkowymi. To też tradycja. Bo drzewka mamy swoje, specjalnie świerki posadziłam za gęsto.

    OdpowiedzUsuń