Bardzo czekoladowe ciasto z dodatkiem ciepłego sosu czekoladowego, uprażonych orzechów laskowych i do tego kleks bitej śmietany. Ciasto delikatne, kruche, nie suche. Fantastyczne!
Inspiracja: Mała Cukierenka
Składniki:
Ciasto czekoladowe:
3 jaja
250g mąki pszennej
130g masła
180g cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
160ml mleka
1 łyżka kakao bez cukru
200g gorzkiej czekolady, minimum 60% kakao
Sos czekoladowy:
270ml śmietany kremówki 36%
200g czekolady gorzkiej, minimum 60% kakao
Dodatkowo:
orzechy laskowe
śmietana kremówka 36%
Wykonanie:
Ciasto:
Wszystkie składniki powinny mieć temperaturę pokojową.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej.
Masło ucieramy z cukrem na puszystą masę, ok 3-4 minut, mikserem na najwyższych obrotach.
Dodajemy czekoladę, mleko, przesianą mąkę, kakao, proszek do pieczenia i sól.
Gładką masę przekładamy do tortownicy o wymiarach 22cm. Spód wykładamy papierem do pieczenia.
Pieczemy 40-50minut w temperaturze 180 stopni do tzw. suchego patyczka.
Wystawiamy studzimy, nie wyłączamy piekarnika, będziemy w nim prażyć orzechy.
Orzechy laskowe wykładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, prażymy ok 3-4 minut, doglądamy, by się nie przepaliły. Z wystudzonych orzechów zdejmujemy skórkę, lekko siekamy orzechy.
Sos czekoladowy:
Śmietanę podgrzewamy, dodajemy połamaną czekoladę, rozpuszczamy.
Bitą śmietanę ubijamy na sztywno, nie dodajemy cukru.
Ciasto układamy na talerzykach. Polewamy ciepłym sosem, dodajemy orzechy i bitą śmietanę.
Przepyszne!
Przepyszne :)
OdpowiedzUsuńCzekolada i jeszcze więcej czekolady, to lubię! :)
OdpowiedzUsuńAch!!! dzisiaj rozmawialiśmy z Księciem małżonkiem o cieście czekoladowym z polewa czekoladowa i sosem czekoladowym i że nie ma takiego przepisu - a tu - jest!!!!
OdpowiedzUsuńSiedzę w pracy i jestem głodna. Zastanawiałam się czy wejść na Twojego bloga i zobaczyć to ciasto, czy nie wchodzić. Weszłam i żałuję, bo ślinka mi cieknie i nie mogę się opanować.
OdpowiedzUsuńRegularnie zaglądam do Ciebie, moje Ty natchnienie kulinarne, nie tylko po słodkości, ale także, jak dziś, po przepis na golonkę pieczoną; właśnie gotuje się w wywarze, a potem w piec; synkowi szykuję wałówkę, bo wraca po urlopie na wyspy; pozdrawiam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńMarysiu, wczoraj piekłam golonkę w piwie - oj jakie dobre to było ;)
UsuńSerdecznie pozdrawiam!