Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

wtorek, 2 kwietnia 2013

kwiecień plecień...

... poprzeplata trochę zimy trochę lata?

Zimę już/ jeszcze mamy a lato..? Nie zapowiada się. To jakiś horror! To już nawet nie jest śmieszne..

Jak minęły Wam Święta? Nam spokojnie, smacznie, leniwie ;)
W samą porę rozkwitł pięknie teskowy hiacynt. A pachnie! Wiosną!!!
Już w niedzielę mieliśmy nadzieję, że śnieg wreszcie zniknie, wyglądało to tak:


A w poniedziałek, znowu tak!

Całe szczęście i tu WIELKIE DZIĘKI panom z naszej gminy, że nie zapomnieli o nas i odśnieżyli zawianą drogę :) Tej zimy ani razu się nie zakopaliśmy :)

Kinia lepiej, na szczęście, jutro wraca do szkoły :)



Jak zwykle ciasta zostało... więc po kawałeczku do kawusi a potem.... bieg, brzuszki i takie tam ;)

Pozdrowienia!
Kama :)

9 komentarzy:

  1. U nas trochę stopniało, ale juz na jutro zapowiadają kolejne opady....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podobno we środę u nas ma znowu padać... ech...

      Usuń
  2. ja to po tych świętach to kule ziemską bym musiała przebiec

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też! To może tak razem? :)))

      Usuń
    2. pewnie tylko trochę daleko mamy do siebie :)

      Usuń
  3. U nas to samo, nam jednak nie dane było ot tak dojechać do domu, a płóg przyjechał dopiero we wtorek po południu.
    Ciasta wyglądają przepysznie, szczególnie to biało czerwone, robiłam podobne kolorystycznie na święta, ale nie miało tylu warstw i podejrzewam że składniki też zupełnie inne. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja takich Świąt nie pamiętam, ale przynajmniej będziemy mięli co wspominać :) Zdjęcie dzieciaków z koszyczkami na śniegu: bezcenne!!!
    Właśnie zauważyłam, że nie mogę zostawić komentarza jako ja, bo pisze sobie bloga na Interii a u Ciebie niestety nie ma możliwości zostawić komentarz jako nazwa/adres URL... Podpisuje się więc mym profilem na blogspocie i pozdrawiam, Pełnoletnia ze Skarpy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zastrajkowałam w tym roku na święta, ze słodkości był tylko galaretkowy deser z bitą śmietaną i owocami, ale nie wiem, czy przeszłoby to przy maluchach, moi domownicy dorośli, zrozumieli; serdeczności ślę.

    OdpowiedzUsuń
  6. Przy braku wiosny, cały dom mamy w różowych hiacyntach :))

    OdpowiedzUsuń