Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

środa, 24 października 2012

degustacja

Zlałam nalewki. Gotowe!
Malina, porzeczka, wiśnia, czarny bez. Z cynamonem, miodem, goździkami.
Wiśniówka bardzo aromatyczna, lekko słodka.
Malinka słodziutka i mega rozgrzewająca.
Porzeczka bosko pachnie cynamonem, goździkami..
Czarny bez, mocny, wyrazisty smak.
Ach!

Zima nam nie straszna ;)

Pamiętacie jak pisałam o naszym nietoperzu? Nie uciekł jednak.. wyglądam ja sobie w niedzielę przez okno u Kini w pokoju a tam na parapecie kupa. Myślałam, że ptasia.. oglądam się a za lampą na ścianie siedzi ON. Wypuściliśmy na dwór. Jak sobie pomyślę, że On nocował razem z dziećmi - wiem, że nie zrobi krzywdy, ale jakoś tak mało komfortowo się poczułam ;)

Dobrej nocy,
Kama.

12 komentarzy:

  1. Ciekawy wieczór masz ...dotrwasz do rana ???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Edi, Edi.. czy widzisz jakie to malusieńkie kieliszeczki i w dodatku polane do połowy :D

      Usuń
    2. No ja nie wiem...na zdjęciu wyglądają na szklanice :)

      Usuń
  2. oj, cudowne są domowe nalewki ... ja właśnie piję kieliszek śliwkowej :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Pokaźne zapasy na zimowe wieczory, a u mnie znowu w tym roku czasu nie starczyło na malinówkę, a czarny bez zjadły szpaki. może w przyszłym sie uda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I u mnie z czasem kiepsko w tym roku.. w zeszłym sezonie więcej naszykowałam. Nic to, będziemy musieli odpowiedni dawkować :D

      Usuń
  4. to ja sobie może w weekend też podegustuje różnych trunków domowych:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojjj weekend u Was i bez trunków będzie gorący <3

      Usuń
  5. a moje naleweczki w tym roku się obędą beze mnie.. buu.. ukryję sobei co nieco na przyszłośc ;))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Basiu, możesz co najwyżej patrzeć i wąchać ;) i dobrze Ci tak, Ty wiesz ;)

      Usuń