Zrobiłam dziś smaczne placuszki. Z jabłkiem, cukrem pudrem i dżemem jabłkowym.
A że w domu chwilowo więcej dzieci to smakowało, że hej ;) zbiegły z góry z krzykiem: co to tak ładnie pachnie? ;)
A by zrobić placuszki potrzebujemy:
2jajka
2,5 szklanki mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
4 łyżki cukru
2,5 szklanki maślanki lub kefiru
3 jabłka starte na grubych oczkach
Jajka ubijamy z cukrem, dodajemy mąkę, maślankę, proszek do pieczenia i na końcu jabłka.
Smażymy placki na oleju lub maśle.
Doskonale smakują z cukrem pudrem lub dżemem :)
Mamy połowę lipca, zleciało nie wiadomo kiedy. A pogoda w kratkę, jak nie gorąco, zaraz burze i ulewy i momentalnie robi się zimno. Trzeba wkładać dresy, bo inaczej się nie da. Gdzie to lato, gdy o tej porze biwakowało się pod namiotem, spało przy ognisku i nikomu nie było zimno? Wczoraj było ognisko, kociołek, pychota. A dziś naszły chmury, jeszcze nie pada, ale chyba lada chwila..
Jabłka, gruszki rosną :)
Samotny słonecznik wyrósł tuż przy tarasie :) jakiś mamy rok na samosiejki ;)
Robota czeka na długie wieczory ;)
A do poduchy:
Dziś wpadł mi w oko fajny tekst:
czas pokazuje, komu warto ufać a kogo bezpieczniej mieć w dupie.
Sorry za słownictwo, ale ostatnie tygodnie pokazały znowu jak osoby wydawałoby się bliskie potrafią słowem, czynem dokopać.
Jak to mawia moja kumpela Stula: "wypieliłam poletko". Tak.
Dobrego tygodnia!
Mimo wszystko ;)
Dobrego tygodnia!
jej, ale uśmiechnięte buzie-te placuszki na prawdę musza być 1sza klasa :D
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie mogłam zjeść z Wami :)
fajne słowa,czasami jakże prawdziwe.Niestety
OdpowiedzUsuńech szkoda gadać moja kochana. ja znowu muszę wypielić, a juz rok się z tym zbieram. ale ale najważniejsze, że ... mamy wokół siebie tych wiernych, kochanych, jedynych.
OdpowiedzUsuńŚCISKAM! zadzwonię to pogadamy.
Placuszki pychota!!!...dzieciaki uwielbiają takie rarytasy,Twój ogród zadziwia...KIEDY TY TO ROBISZ KOBIETO!!! a drzewo i u nas..też czeka . Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńParę lat temu wypieliłam poletko, jestem spokojniejsza, a najgorsze są żmije na dwóch nogach, z jadowitym językiem; też posadziłam pomidory za gęsto, na przyszły rok będę mądrzejsza, ale miałam za dużo sadzonek, szkoda było wyrzucić; pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńJakie placuszki, a każdy z nas się nie raz zawiódł, ale jest dużo dobrych ludzi jeszcze. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie kazdy jest na tyle asertywny, aby takie poletko wypielic, takze gratulacje :) A tymi placuszkami smaka narobilas...ojj narobilas!
OdpowiedzUsuńwyląda pysznie!
OdpowiedzUsuń