Jeśli lubicie mało słodkie torty, ten będzie idealny!
Składniki:
biszkopt, PRZEPIS TUTAJ
2 puszki brzoskwiń
1 litr śmietany 30%
4 fix'y do śmietany
6 łyżek cukru pudru
Ostudzony biszkopt kroimy wzdłuż na 2 części.
Brzoskwinie odsączamy na sitku. Połowę kroimy w kostkę, drugą połowę w grubsze paski.
Pół litra schłodzonej śmietany ubijamy, dodajemy 3 łyżki cukru pudru i 2 fix'y.
Pierwszy krążek ciasta nasączamy sokiem z brzoskwiń. Wykładamy połowę śmietany, układamy gęsto pokrojone w kostkę brzoskwinie. Potem nakładamy kolejny krążek ciasta, znowu śmietana i brzoskwinie. Chłodzimy godzinę.
Kolejne pół litra śmietany ubijamy tak jak poprzednią. Wykańczamy tort.
Na środek wyłożyłam skrojone w drobną kostkę brzoskwinie wymieszane z tężejącą galaretką brzoskwiniową.
4 łyżki galaretki rozpuściłam w gorącej wodzie - 1/4 szklanki.
Pyszny!
Apetycznie wygląda ten tort :) Wszystkiego najlepszego dla Konrada, spełnienia marzeń :)
OdpowiedzUsuńMmmmmmmm moja babcia robiła taki pyszny,aż poczułam jego smak, takie piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńpiękny tort! zdrówka i wszystkiego dobrego!!
OdpowiedzUsuńAleż narobiłaś mi smaku, i to na samą noc! :))
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie!
Oby Kondzio miał tak pyszne życie jak ten tort! :))
Uściski,
I.
wszystkiego najlepszego dla Kondzia!!
OdpowiedzUsuńprzepis podkradnę w marcu na tort dla Jagody :)
cieszę się,że dzielisz się przepisami-korzystam, hihi:)
ale wygląda! Mega!
OdpowiedzUsuńIza, bardzo dziękuję za życzonka dla mojego synusia :*
OdpowiedzUsuńMyibali, tort pyszności, masz rację, takie też lubię najbardziej :)
Karmel, dzięki!
Ica, dziękuję za życzonka :)
Kyja, daj znać czy smakował :)
Basiu, wyjątkowo ładny (jak na mnie) hihi