Szukaj na tym blogu

Obserwatorzy

czwartek, 17 maja 2012

kącik czytelniczy

Po ostatnim spotkaniu z Agą (herbatka w "Imbryczku"), namówiona właśnie przez nią... zamówiłam w księgarni książkę Jo Nesbo "Karaluchy". Nie skończyło się jednak na tym, gdyż dojrzałam najnowszą książkę Camilli Lackberg "Fabrykantaniołków". Nie mogłam nie kupić. Nie mogłam... i tak to na mojej szafeczce nocnej w sypialni leżą, czekają, pachną...4 książki. Tylko kiedy to przeczytam....
aktualnie "Płatki na wietrze"
następnie "Fabrykantka aniołków"
potem "Karaluchy"  i na deser "Dallas.."
Czas.... za mało mam czasu... teraz jeszcze remont salonu, fachowcy w domu - dobrze, cieszę się, tak szybko wszystko się zmienia i jest coraz piękniej... wynieśliśmy graty z salonu, wcisnęliśmy wszystko do 3 pokoi na dole.. i tak się śmiejemy, że jakoś ciasno ;) no cóż "maluszek" nasz w końcu mierzy 50m2 :)))) ale już nie długo będzie lśnił kolorami, prostymi meblami, biblioteczką, kominkiem... mam nadzieję, że wyjdzie tak jak sobie to zamarzyliśmy :)
Zimna Zośka zaatakowała maksymalnie... nie ma mrozu co prawda, ale ten wiatr, deszcz, te 10 stopni... brrrrrrrrrrrrrrr to nie dla mnie. Dobrze, że nie posadziłam pomidorów do gruntu, hartuję je codziennie na balkonie, trzymają się dzielnie. Część już kwitnie. Te leżakują pod domkiem Murarek - oby zapyliły! A Murarki... zalepiły część rurek, znaczy to, że samice składają jajeczka. Noszą pyłek dla swoich dzieci, które to już nie długo będą układać się do snu, budując kokoniki :) wtedy to na jesieni, wyciągnę je z rurek i przechowam do kolejnej wiosny :)
Plan na weekend?
Posadzić canny. Sztuk 40. Pięknie się rozmnożyły!
Rozsadzić tuje, bukszpany - wczorajszy zakup, wspaniała promocja w OBI - 100cm krzaczki (tuje) po 11zł :)
No i obsadzić skalniaczek - piękne dalie kupiłam, pelargonie, begonie... och...
Na końcu: wypielić ogródek warzywny. Koniecznie.

zmykam do czytania :)

 pomidorki :)
to co dzieci nasze uwielbiają :)
i nasz maluszek :)
przed remontem i po częściowym ;)

Życzę spokojnego, słonecznego i ciepłego weekendu!
Odpoczywajmy :)

6 komentarzy:

  1. Uwielbiam Płatki na wietrze, zresztą twórczość tej autorki bardzo lubię :)Powodzenia w porządkowaniu ogródka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wciągnęła mnie ta książka na maksa.. myślałam, że nie będzie lepsza od pierwszej części.. przerażająca, ale mimo to wciągająca. A z ogródkiem walczę w każdej wolnej chwili, choć pogoda za bardzo nie pozwala, bo grzeje strasznieee :)))
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Piękne pomidorki ... i Rodzinka.
    Serdecznie pozdrawiam
    jolanda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawa jestem czy zaowocują :) mam nadzieję ;)

      Usuń
  3. Jakie Twoje pomidorki duże, i kwitną; masz cudowną rodzinę, prawie same chłopaki; czy konieczne jest wyjmowanie murarek na zimę z tych trzcinek?
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Murarki można zostawić w rurkach na zimę, wstawiamy wtedy domek lub same rurki w miejsce gdzie jest chłodno. My swoje wyłuskamy i złożymy w pojemniczku, podobno wtedy mniej narażone są na bakterie.
    A rodzinka tak, chłopy górą ;) ale nie zawsze ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń