Pada deszcz.
Upały chyba każdemu dały się we znaki. Było tak gorąco, że nie mogłam spać. Duchota straszliwa. 27 stopni w sypialni to lekka przesada.
Wczorajszy wieczór udało mi się spędzić z koleżanką.
Siedziałyśmy na tarasie do późnej nocy.
Dobre jedzonko, drineczki, pogaduchy.. jakoś tak lżej na sercu. Oby jak najdłużej.
Płyną same dobre wieści.
Brat mój Mały szczęśliwy.
Chłopcy z nową rodziną również.
Dzieci nasze zdrowe. Szczęśliwe.
Dianka promienieje miłością do swoich cudownych dzieci (i nie tylko ;)
Agusia szczęśliwie wróciła z wojaży po Polsce ze swoimi facetami.
Kondzio zgubił górną jedynkę i wygląda bosko! Tak mu się dyndał ten ząbek, dyndał aż wypadł ;) Nasz Pan Ząbek :)
Piękny widok..
...i niech nadal płyną tylko dobre wieści!:)
OdpowiedzUsuńUpały były, więc będzie i deszcz.
OdpowiedzUsuńU mnie pada od wczoraj z małymi przerwami, ale powietrze jest cudowne! :)
Pan Ząbek uroczy... :))
Życzę samych wspaniałych wieści.
I.