Mam 50 sadzonek :) pachną.. pięknie :) i tak ziemia pod paznokciami ;) kto trochę grzebie, wie o co chodzi ;)
tu pomidorki z zeszłego roku klik
Ciekawostka: od dwóch dni nie padał śnieg, świeci słońce i jest nadzieja, że... przyjdzie wiosna :)
Widziałam bociana w sąsiedniej wiosce, siedzi biedak i marznie... podobno bociany wymierają w Polsce z braku pożywienia :(
A tu moja "Zośka" - ma podejście do zwierzaków! Felek nie daje nikomu się dotknąć a złapać go do klatki ha..udaje się tylko jej :)
Dzięki za odwiedziny!
Kama.
Ja wczoraj przesadzałam moje pomidorasy. Porosły wielkie, teraz tylko mam nadzieję, że z tą wiosną od środy to prawda, bo już czas będzie je do folii przenieść. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWidziałam Twoje, piękne!
UsuńMoje w tym roku też w namiocie będą mieszkać :)))
Ja część swoich też rozsadziłam. Niestety bazylia mi padła :( Pięknie wzeszła i albo coś ją trafiło albo ją przelałam albo przesuszyłam albo nie wiem co :)
OdpowiedzUsuńA moja bazylia w tym roku nieźle wyrosła! Pierwszy raz, za to arbuzy totalna klapa, ani jeden nie wzeszedł nawet!
Usuńpodsuszyłam bazylię i 10 sztuk udało się uratować :)
UsuńU mnie pomidorki dopiero co wschodza ale pewnie zdążę przed 15 maja:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńPewnie, do maja daleko! :)
UsuńTo trzeba kupić wątróbki, czy serca z kurczaka i wyrzucić na łąkę bocianom.
OdpowiedzUsuńU nas właśnie sypie...
W poniedziałek i u nas sypało! Zamieć straszna była. A dziś.. słoneczko :)
Usuńja już część popikowałam, jeszcze koktajlowe mi zostały też :)
OdpowiedzUsuńKoktajlowe chyba dziś załatwię ;)
UsuńTeż mam odmianę Krakus, czekam na słońce i ciepło, żeby je wynieść na zewnątrz i zahartować; a przed chwilą obudziły mnie kosy, wyśpiewywały na potęgę pod oknem, to pewnie za te jabłka w zimie; serdeczności.
OdpowiedzUsuńMoje będę hartować na ganeczku :) a u nas pięknie śpiewają żurawie i zające się pojawiły, Peira się ich boi i dziwnie na nie poszczekuje ;) pies myśliwski podobno haha
Usuń