Nie!
Zrobiłam na kolację, bo ciasto francuskie zalegało, kusiło (a ja przecież NIE MOGĘ!), więc podtuczyłam K. ;) do tego boczek, ziemniaki, rozmaryn, tymianek.... jak to pięknie pachnie! Nie wiem jak smakuje, ale ten, który próbował, mówi, że pycha i baaaaaaaaaaardzo sycące :)
Przepis ściągnęłam od Pani Basi nr 1 w polskiej edycji Master Chef :)
Robi się raz, dwa a znika z talerza... w moment :)
Spróbujcie, warto!
Wygląda na nr 1:) zjadłabym taką, też mi ciasto zalega, ale boczusia brak:( Przepis zapisuję:)
OdpowiedzUsuńJest świetna!
UsuńSzybka w wykonaniu, doskonała dla nie zapowiedzianych gości :)
Juz raz dostalam slinotoku na widok tej tarty wlasnie u Basi, a teraz znowu slinotok tutaj u Ciebie!:)))
OdpowiedzUsuńJak nic to znak, ze trzeba by te tarte w koncu popelnic;)
Udanego dzionka Wam zycze!:*
Kaś do trzech razy sztuka :)))
UsuńRównież udanego dnia! :*