A u nas zimowo się zrobiło. Fajnie, dzieciaki miały okazję spróbować jazdy na nartach ;) oby śnieg się utrzymał do ferii. Dosyć tej nijakiej pogody. Deszczu, wiatru, błota przed domem.
Panom Kretom zima nie straszna..
letni stół do biesiadowania przy ognisku taki samotny..
Wczoraj klasa Kini przedstawiała jasełka w kościele. Młoda śpiewała solo, kurcze, ale się wzruszyłam.. jeszcze tak ładnie jej wyszło. Muszę zapisać ją na zajęcia ze śpiewu, prowadzi je u nas kobita, która śpiewała w Alibabkach. Już dwie nauczycielki zwróciły uwagę, że K. ma talent, więc szkoda marnować. Wrzucę na youtube - zagraniczna familia będzie mogła obejrzeć :)
Jutro impreza, robimy urodziny Kondzia. Zgraja dzieci zaproszona, kurcze, gdyby mógł to by wszystkie dzieci z grupy przedszkolnej zaprosił ;) tort zrobiła ELA w tym roku nr 1 to "Pingwiny z Madagaskaru" :)
Wróciłam do normalnego jedzenia. Oj przedobrzyłam i efekt jest taki, że kilka kg mam do przodu.. wychodzą ciasteczka maślane, ciasto francuskie, ajjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj nie dobrze..... ale mam współtowarzyszkę w tych mękach :D STULA razem raźniej ;) najtrudniej wytrzymać bez słodyczy... ratuję się gorzką lidlowską.. a dziś zrobiłam ciastka. Dobre i takie, które mogę jeść ;)
ciasteczka owsiane
2 jajka
1 łyżka cukru brązowego
otręby owsiane 6 łyżek
płatki orkiszowe 2 łyżki
pół łyżeczki proszku do pieczenia
125g twarożku, chudego
Białka oddzielamy od żółtek, ubijamy na pianę.
Pozostałe składniki mieszamy razem, dodajemy pianę.
Wykładamy placki na papier do pieczenia, pieczemy 15minut w temperaturze 180 stopni.
Pyszne.
Słodkie.
A płatki orkiszowe ekstra chrupiące!
A teraz 4xK
książka
kocyk
kanapa
kubek herbaty
trzymajcie się ciepło!
Dianka, miałaś rację. Boskie..
Pozdrowienia,
Kama :)
No kochana, zwłaszcza, że już 2 kg mamy za sobą:) A razem raźniej! :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie zapisz Kinię na lekcje śpiewu!!!! Gratuluje tak zdolnej córci!
I znowu ciastka .... :)
E tam, jakie kilogramy! U mnie to dopiero szalenstwo :)))
OdpowiedzUsuńPieknie sniezek pokryl Mlynowo !
Super jak bys wstawila na youtube wystep Kini.To i my bysmy podpatrzyli i sie wzruszyli.
Fajnie, ze i Tobie w padl w ucho glos Ruben'a.
:))) ;*
Zawsze jak tu wpadnę to coś na ząbek znajdę,i dziś też się nie pomyliłam mniam Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNa południowy wschód śnieg jeszcze nie dotarł, z zazdrością oglądam zaśnieżone zdjęcia; krety ryją, to znaczy, że ziemia niezamarznięta; dzieci wzruszają swoimi występami, nawet te dorosłe, kilka lat wstecz płakałam jak bóbr na przysiędze u syna, kiedy był w "podhalańczykach", i śpiewał "harnasiu, harnasiu" ... ot! serce matki; pozdrawiam serdecznie Ciebie i wesołą gromadę.
OdpowiedzUsuńPiekna ta Wasza zima! Jak z obrazka!:)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwoscia na filmik z wystepami Kini! I koniecznie zapisz ja na ten spiew;)
A temat diety, ciasta francuskiego, ciasteczek i innych takich...no comment:p
Usciski dla calej brygadki!:)
U nas też w końcu zima. Jednak deszczowa pogoda na wsi nie nastraja zbyt optymistycznie, a śnieg to zawsze śnieg. Zwłaszcza dla dzieciaków masa radości :) Też by mi się przydało zrzucić parę kilo, na razie doszłam do tego, że co dzień ćwiczę i nie jem kolacji. Zobaczymy czy coś pomoże. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń